Michael Bublé chce, by jego syn został piłkarską legendą

3 kwietnia 2013
ok. 1 minuta czytania

Kanadyjczyk i jego żona Luisana Lopilato oczekują swojego pierwszego dziecka. Bublé zdradził, że malec już wykazuje zdolności sportowe, energicznie kopiąc brzuch swojej mamy.

– Byłoby wspaniale, gdyby mały wyrósł na piłkarza z prawdziwego zdarzenia – mówi wokalista. – Kto wie, może nawet przebije Beckhama? Żona też chciałaby, by nasz syn grał. Wczoraj zawołała mnie, gdy dziecko po raz pierwszy zaczęło kopać.

Syn pary ma się urodzić w drugiej połowie sierpnia. Muzyk martwi się, że dziecku przyjdzie dorastać w świetle reflektorów.

– Niestety to niemożliwe, by mały był wychowywany w zwyczajnych warunkach – mówi Bublé. – Będzie podróżował samolotem, jadał w ekskluzywnych restauracjach i spotykał sławnych ludzi. Mam nadzieję, że dorastanie w towarzystwie mnie, Luisany i naszych rodziców da mu namiastkę normalności.

Michael Bublé szykuje ósmy longplay zatytułowany „To Be Loved”. Premiera krążka jest zaplanowana na 15 kwietnia.