Michelle Branch eksperymentuje w Londynie

18 lipca 2011
ok. 1 minuta czytania

– Chciałam pracować z ludźmi, z którymi wcześniej nie miałam do czynienia – zdradziła wokalistka. – Chciałam odejść jak najdalej od tego, co robiłam wcześniej.

Branch wybrała się więc do Londynu, gdzie nagrywała z Julianem Emerym i Jimem Irvinem. – Od razu między nami zaiskrzyło – przyznała. – Napisali i wyprodukowali ponad połowę materiału.

Amerykanka pracowała także z Mikiem Elizondo, który odpowiadał za piosenkę „Mastermind” wyróżniającą się riffem rodem ze spaghetti westernu.

– Nie robiłam dotąd czegoś podobnego – przyznała.

Całe dzieło stanowi mieszankę elektroniki i organicznego rocka.

Dorobek gwiazdy znanej z duetów z Santaną („The Game of Love”, „I’m Feeling You”) zamyka longplay „Hotel Paper” z kwietnia 2003 roku.