– Jesteśmy pierwszą hardrockową kapelą, która ma stały program w Las Vegas – skomentował wokalista, Vince Neil. – Wcześniej występowali tam wykonawcy typu Elton John i Santana. Dla nas, ponieważ uwielbiamy teatralność i wymyślne show, to idealne miejsce. Jesteśmy niesamowicie podekscytowani.
Przypomnijmy, że podczas jednej z własnych tras, „The Girls, Girls, Girls”, kapela miała w oprawie wirującą klatkę, w której znajdował się, i grał, perkusista Tommy Lee.
Kalifornijską formację będzie można podziwiać w Hard Rock Hotel w Las Vegas między 3, a 19 lutego.
Dorobek Mötley Crüe zamyka album „Saints of Los Angeles” z czerwca 2008 roku.