Najczystsze My Chemical Romance

4 sierpnia 2009
ok. 1 minuta czytania

– To najczystsza, przedestylowana wersja nas samych – wyjaśnia wokalista, Gerard Way. – Żadnych dzwoneczków, żadnych gwizdków. Uznaliśmy, że jeśli materiał nie sprawdzi się, gdy gramy go w pięciu, nie będziemy go poprawiać w studiu efektami i sekcją smyczkową.

W zestawie znajdzie się numer „Death Before Disco”, który frontman porównał do „Born to Run” Bruce’a Springsteena.

Poprzedni longplay zespołu to „The Black Parade” z października 2006 roku.