Brytyjski wokalista dopuścił się nie lada występku. Mianowicie otwarcie i bez zażenowania zapalił na scenie papierosa. Do zdarzenia doszło podczas niedzielnego koncertu w Brisbane.
Williams swą nonszalancką postawą nie tylko złamał australijskie prawo, lecz także rozgniewał grupę przeciwników palenia.
– Robbie to bardzo niegrzeczny chłopak – mówi Susan Greenbank z fundacji Queensland Cancer. – Wiele osób z naszej organizacji chętnie powiedziałoby mu do słuchu.
Australijskie Ministerstwo Zdrowia nie jest jednak tak surowe i postanowiło być pobłażliwym w stosunku do muzyka, i nie karać go grzywną.
Artysta jest w trasie promującej album „Rudebox” z października 2006 roku.