Nowa data oraz lokalizacja koncertu Lamb Of God i Kreator

31 lipca 2020
ok. 3 minut czytania

Osoby posiadające bilety na miejsca siedzące z lokalizacją Tauron Arena Kraków – bilety zachowują swoją ważność i będą honorowane 25 listopada 2021 jako bilety na miejsce stojące.

Osoby posiadające bilety na miejsca siedzące z lokalizacją Tauron Arena Kraków oraz te, które chcą utrzymać miejsca siedzące w nowej lokalizacji koncertu, proszone są o zwrot aktualnych wejściówek oraz zakupienie nowych biletów.

Bilety na miejsca stojące zachowują swoją ważność w nowym terminie i miejscu koncertu.

W związku ze zmianą lokalizacji wydarzenia, zmianie uległy także ceny biletów. Wejściówki na miejsca stojące będą teraz dostępne w cenie 189 zł, a na miejsca siedzące – 209 zł. Osoby, które posiadają już bilety na miejsca stojące nie muszą do nich dopłacać – wejściówki będą ważne.

Osoby, które chcą zwrócić bilety zakupione w sklepie Knock Out Productions, proszone są o wysłanie wiadomości na adres mailowy: [email protected] wraz z informacją o numerze zamówienia.

Początków Lamb Of God należy szukać jeszcze w pierwszej połowie lat 90. XX wieku. Wtedy w amerykańskim Richmond w stanie Wirginia narodziła się formacja Burn The Priest, która wykonywała muzykę instrumentalną. W jej składzie można było znaleźć basistę Johna Campbella, perkusistę Chrisa Adlera, gitarzystę Marka Mortona. Kilkanaście miesięcy później dołączył wokalista Randy Blythe. Nim XX wiek się zakończył, w składzie kapeli pojawił się młodszy brat Chrisa, gitarzysta Willie. W 1999 roku nazwę zmieniono na Lamb Of God.

Lamb Of God zaliczono z czasem do grona kapeli współtworzących nurt New Wave Of American Heavy Metal. Kwintet nagrał też znakomite albumy, chociażby \”Ashes Of The Wake\” (2004, złota płyta w USA i Kanadzie), czy \”Sacrament\” (2006). Zespół był pięciokrotnie nominowany do Grammy i tylko w USA sprzedał ponad 3 mln płyt. Styl kapeli to mieszanka thrashu, groove metalu, metalcore\’a i death metalu.

Kreator zalicza się do tych wielkich metalu, którzy podczas tras koncertowych niemal nigdy nie zapomina o polskich fanach. Powstała w 1982 roku w niemieckim Essen z inicjatywy gitarzysty i wokalisty Millego Petrozzy i perkusisty Jürgena \”Ventora\” Reila formacja, po raz pierwszy gościła w Polsce jeszcze w czasach, kiedy w Europie \”wisiała\” żelazna kurtyna i od tamtej pory przyjeżdża do nas regularnie, zawsze dając fantastyczne koncerty.

Mille nigdy nie opuścił swojego zespołu, Ventor owszem, pożegnał się z nim na dwa lata w latach 90. XX wieku. Do składu powrócił w roku 1996 i od tamtej pory znów stanowi drugi główny filar Kreatora. Rok wcześniej dołączył do kapeli basista Christian \”Speesy\” Giesler, a skład uzupełnił w roku 2001 gitarzysta kapitalnego fińskiego Waltari Sami Yli-Sirniö. Kwartet w takiej konfiguracji personalnej wielokrotnie najeżdżał Polskę na koncerty festiwalowe i klubowe oraz popełnił wiele fantastycznych albumów. Choćby wydany w roku 2017 \”Gods Of Violence\”, który zdobył szczyt regularnego, niemieckiego notowania płyt, co nie udało się żadnej niemieckiej thrashowej kapeli.

Power Trip to pięciu Teksańczyków z Dallas, który powstał w 2008 w Dallas. Kręgosłup zespołu stanowią Chris Whetzel (gitara basowa), Blake \”Rossover\” Ibanez (gitara), Nick Stewart (gitara rytmiczna) i niesamowity frontman Riley Gale. Ten piąty to pałker Chris Ulsh. Muzycznie Teksańczycy mieszają stary, dobry thrash, dużo starego, dobrego crossovera, trochę punka. Kapitalnie pracują gitary, tnące uszy do krwi potężnymi riffami, a wyjątkowej barwy całości dodaje charakterystyczny wokal Rileya. Każda z ich płyt warta jest przesłuchania, choć dopiero na koncertach Power Trip pokazuję pełnię swojej, nomen omen, mocy. Każdy powinien dodać ich koncert do swojej bucket list.