Nowa dziewczyna Bonda zainspirowana Shirley Bassey

16 października 2012
ok. 2 minut czytania

Francuzka twierdzi, że podziwia wszystkie aktorki, które dotychczas wystąpiły w filmach o przygodach Jamesa Bonda. Przyznaje jednak, że gdy postanowiła zmierzyć się z wyzwaniem, jakim jest wcielenie się w dziewczynę Bonda, jedna z kobiet związanych z tym popularnym cyklem zainspirowała ją bardziej niż inne. – Przygotowując się do tej roli, lubiłam słuchać Shirley Bassey – wyjaśnia. – Dla mnie jest ona uosobieniem dziewczyny Bonda.

Shirley Bassey nagrała piosenki do trzech filmów o przygodach brytyjskiego szpiega „Goldfinger”, „Diamenty są wieczne” oraz „Moonraker”. – Sprawia wrażenie seksownej, silnej kobiety, więc szukałam u niej natchnienia – dodaje Marlohe. – Jest fantastyczna, a ten jej głos – dobry Boże.

„Diamonds are Forever” w wykonaniu Shirley Bassey można sobie przypomnieć pod tym adresem.

W „Skyfall” Bérénice Marlohe gra Sévérine. – Potraktowałam tę postać jak prawdziwego człowieka, którego trzeba uformować od zera – mówi. – Ale odświeżyłam też sobie starsze filmy o Bondzie, by uszanować tradycję.

W roli głównej ponownie zobaczymy Daniela Craiga. Poza Marlohe partnerują mu Javier Baardem, Ralph Fiennes, Helen McCrory, Naomie Harris, Ben Whishaw oraz Judi Dench.

W „Skyfall” lojalność Bonda (Craig) względem M (Dench) zostanie poddana próbie. Bez względu na konsekwencje, 007 będzie musiał wytropić i zniszczyć zagrożenie, wobec którego staje MI6.

Marlohe rozpoczęła karierę aktorki i modelki jako dwudziestoparolatka, po ukończeniu uniwersytetu. Zagrała w kilku francuskich serialach i filmach.