Nowe płyty Tool i A Perfect Circle

11 czerwca 2010
ok. 1 minuta czytania

Wokalista zdaje sobie sprawę, że 5-letnie przerwy między albumami Tool frustrują fanów, jednak zapewnia, że nie wynikają one z widzimisię muzyków.

– Zawsze coś piszemy – przekonuje Amerykanin. – To nie tak, że specjalnie zwlekamy. Ludzie to źle rozumieją. Większość kapel ma tak skonstruowane kontrakty, że musi wydać trzecią płytę nim jest gotowa. Zazwyczaj wychodzi wtedy płyta o trasie albo pozwach, albo mediach, bo muzycy nie mają czasu normalnie pożyć.

Zapytany, kiedy można spodziewać się kolejnego longplaya, odparł enigmatycznie – „jak będzie gotowy”.

Co do nowego wydawnictwa A Perfect Circle również nie ma sprecyzowanych planów, ale jest już muzyka. A przynajmniej jej fragmenty.

– Mamy trochę riffów i trochę melodii – wyjaśnia Keenan. – Puszczam sobie te kawałki podczas jazdy samochodem i czekam aż wszystko się poukłada.

Ostatnie dzieło w dorobku Tool to „10,000 Days” z maja 2006 roku. Dyskografię A Perfect Circle wieńczy longplay „eMOTIVe” z listopada 2004 roku.