Decyzja przesunięcia planowanej dotąd na sierpień premiery obrazu związana jest z jego dobrym przyjęciem podczas próbnych pokazów. – Szefowie studia Lion’s Gate Films twierdzą, że nigdy nie spotkali się jeszcze z tak pozytywną reakcją widzów – tłumaczy Rob Zombie. – Po pokazie dwadzieścia osób oceniało film. Osiemnaście z nich uznało go za znakomity a dwie pozostałe za bardzo dobry.
„The Devil’s Rejects” to kontynuacja debiutu filmowego Zombiego – horroru „House of 1000 Corpses”. Spośród aktorów z pierwszej części w sequelu ponownie zobaczymy Billa Moseleya, Sida Haiga, Sheri Moon i Karen Black. W projekcie udział wzięli także: Ginger Lynn Allen, Michael Berryman, Kelvin Brown, Rosario Dawson, William Forsythe, Natasha Lyonne, P.J. Soles oraz Danny Trejo.
Jak zapowiedział Zombie, „The Devil’s Rejects” będzie obrazem znacznie bardziej poważnym od swojego poprzednika. Akcja rozpocznie się kilka miesięcy po wydarzeniach z pierwszego filmu. Do przerażającego domu trafi ekipa antyterrorystów, którzy muszą zbadać, co stało się w tajemniczej posiadłości.
Przypomnijmy, że „House of 1000 Corpses” to historia dwóch par, którym psuje się samochód i zmuszone są przenocować w pobliskim domu. Jak łatwo domyślić, jest on pełen strasznych niespodzianek. Były lider zespołu White Zombie stworzył do swojego projektu także muzykę. Podobnie stało się w przypadku „The Devil’s Rejects”.