Ojciec Amy Winehouse nie wini Blake’a Fieldera-Civila

13 września 2011
ok. 1 minuta czytania

W szczerym wywiadzie dla „The Sun” ojciec piosenkarki przyznał, że ma żal do Fieldera-Civila o wciągnięcie Amy w nałóg narkotykowy, jednak o samą śmierć nie chce go obwiniać.

– Winię go za wiele rzeczy – oświadczył Winehouse. – To on wciągnął Amy w twarde narkotyki. Nie zmienia to jednak faktu, że jej śmierć była tragicznym wypadkiem. Lekarze mówili jej, że przy detoksie musi korzystać z pomocy specjalistów, a ona nie posłuchała. To była jej odpowiedzialność.

Ojciec gwiazdy ma także nadzieję, że jeśli zgodnie z zapowiedziami Fielder-Civil wyda książkę opisującą jego małżeństwo z Amy, przeznaczy chociaż część dochodów na fundację jej imienia.

– Słyszałem, że Blake zamierza napisać książkę o swoim związku z Amy – oświadczył Winehouse. – Co zrobi z fortuną, którą na niej zarobi? Mam nadzieję, że przeleje choć część na konto naszej fundacji.

Fundacja imienia Amy Winehouse rozpocznie działalność już jutro, 14 września. Organizacja będzie pomagać młodym ludziom walczącym z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków.

Przypomnijmy, że piosenkarka zmarła 23 lipca 2011 roku. Jej ostatni album to „Back to Black” z roku 2006.