Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Gotycką posiadłość rock’n’rollowej rodziny w Buckinghamshire niedaleko Londynu obrabowali dwaj mężczyźni. Ozzy i Sharon Osbourne’owie byli wówczas w domu, gdyż właśnie wrócili z urodzinowego przyjęcia partnera Eltona Johna, Davida Furnisha. Wokalista Black Sabbath starał się nawet złapać jednego z włamywaczy, jednak obaj napastnicy zdołali uciec. Obecnie trwa dochodzenie w sprawie kradzieży.
– Nic nie powiedział, ja też milczałem – opowiada Ozzy o spotkaniu z rabusiem. – Spojrzałem tylko na niego, był masywnie zbudowany. Jedyne co mogłem zobaczyć, to jego czerwone, dzikie oczy. Mogłem go zabić, ale nie mógłbym później z tym żyć. Byłem przerażony. Rozglądałem się i szukałem noża. Wciąż nie mogę wymazać z pamięci tych gapiących się na mnie oczu.
Wśród zrabowanej biżuterii znalazły się m.in. złote ślubne obrączki pary oraz 24-karatowy szafir, który był dla Sharon niezwykle cenną pamiątką.