Oto seks Lenny’ego Kravitza

28 lipca 2014
ok. 1 minuta czytania

To trzeci po „The Chamber” i numerze tytułowym kawałek z albumu „Strut”. Longplay ukaże się 23 września.

– Ta płyta zaprowadziła mnie z powrotem do miejsc, które tak bardzo kocham w muzyce – do uczuć, które przeżywałem będąc w szkole – opowiada Lenny Kravitz. – To prawdziwa rockandrollowa płyta – jest surowa, ma duszę i szybko powstała.

Piosenki „Sex” można posłuchać pod tym adresem. – To jeden z moich ulubionych utworów z krążka – deklaruje artysta. – Nagrałem go tylko z użyciem gitary, basu i perkusji. Jego siłą jest groove, który powstał dzięki przestrzennej produkcji.

Oto tracklista:
„Sex”
„The Chamber”
„Dirty White Boots”
„New York City”
„The Pleasure and the Pain”
„Strut”
„Frankenstein”
„She’s a Beast”
„I’m a Believer”
„Happy Birthday”

Przypomnijmy, że w ramach promocji dzieła Kravitz zagra 3 listopada w łódzkiej Atlas Arenie.

Dyskografię Lenny’ego Kravitza zamyka album „Black and White America” z sierpnia 2011 roku. Gwiazdora można było ostatnio podziwiać w filmach „The Butler” Lee Danielsa i „Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia”.