Ozzy Osbourne liczył na szkołę picia

7 października 2009
ok. 1 minuta czytania

Lider Black Sabbath walczył z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków w latach 80. Gdy po raz pierwszy zapisał się na odwyk, spodziewał się nieco innej „terapii”, niż ta, której musiał się poddać.

– Nie wiedziałem, jak wygląda takie leczenie – tłumaczy Osbourne. – Wydawało mi się, że będą mnie tam uczyć, jak należy pić. Pojechałem do Betty Ford Centre i zapytałem: „Gdzie jest bar?”. Myślałem, że zastanę tam facetów w smokingach i muszkach, którzy będą mnie instruować. „Teraz zamieszaj martini, weź mały łyk, zawiń wąs i odpal cygaro”. Taka szkoła eleganckiego picia.

Ostatnia płyta Ozzy’ego Osbourne’a, „Black Rain”, ukazała się w maju 2007 roku.