Ozzy Osbourne nie oddychał przez 1,5 minuty

12 grudnia 2003
ok. 1 minuta czytania

– Ozzy przestał oddychać, trwało to około półtorej minuty – wyjawiła żona legendarnego wokalisty. – Dzięki Bogu, był tam ochroniarz, który przywrócił go do życia. Ciało Ozzy’ego ma okropne rany. Lekarze liczą, że nie odniósł trwałych obrażeń.

Przypomnijmy, że artysta miał wypadek 8 grudnia podczas przejażdżki terenowym pojazdem po swojej posiadłości Chalfont St. Peter. Upadł tak nieszczęśliwie, że złamał obojczyk, sześć żeber oraz uszkodził jeden z kręgów.

4 lutego 2004 roku Osbourne miał wystąpić ze swoją grupą w katowickim „Spodku”. Organizator, warszawska agencja Odyssey, odwołał jednak koncert w tym terminie. Nowa data zostanie podana, gdy Ozzy wróci do zdrowia.