Paris Hilton bez prochów

17 grudnia 2006
ok. 1 minuta czytania

Przedstawiciel dodał również, że Paris wykorzysta wszystkie prawne możliwości, żeby oczyścić swoje imię. Pełnomocnik nie wyklucza również pozwania do sądu gazety „New York Post”, która opublikowała zdjęcia pokazujące Hilton z podejrzaną, białą substancją w nosie.

– Zapytano mnie, czy Paris zażywa kokainę – mówi Elliot Mintz. – Wytłumaczyłem, że Paris nie bierze narkotyków, więc zapytali co to była za substancja. Powiedziałem, że nie wiem, bo nie było mnie tam, ale podałem im kilka alternatywnych rozwiązań.