Dziedziczka hotelowej fortuny trafiła za kratki za prowadzenie z nieważnym prawem jazdy.
– Moja wdzięczność bardzo wzrosła – zdradziła milionerka. – Cieszę się najprostszymi sprawami jak poduszka pod głową w nocy czy jedzenie.
Artystka wciąż jednak uważa, że potraktowano ją niesprawiedliwie.
– Jestem zamknięta i chciałabym przytulić tatę, ale oni mi nie pozwalają – żali się Paris. – Nie jestem kryminalistką, nie jestem nawet groźna. Ciężko mi, ale z każdym dniem staję się silniejsza.
Paris Hilton wyjdzie na wolność 25 czerwca po 23. dniach odsiadki.