Gwiazda pracowała nad płytą przez dwa lata i korzystała przy tym z pomocy wielkich nazwisk w branży jak Scott Storch, Kara Dio Guardi czy Fernando Garibay. Płyta trafiła na sklepowe półki 21 sierpnia. Choć sama piosenkarka przyznaje, że jest bardzo dumna z nagranego materiału, krytycy nie docenili jej wysiłków. – Właściwie płaczę, gdy jej słucham – powiedziała Hilton o własnym materiale. – Jest taka dobra.
– Sprawia wrażenie nudzącej się śmiertelnie – napisał Alexis Petridis z brytyjskiej gazety „Guardian”. – Najwyraźniej nagrywanie płyty odciągnęło ją od innych ważnych spraw, takich jak stanie w klubie nocą w ogromnych okularach słonecznych.
– Stara się, aby jej głos brzmiał uwodzicielsko i seksownie, ale zasłania tym jedynie swoją niewielką skalę wokalną – oceniła Darryl Sterdan z „Winnipeg Sun’s”.
Longplay „Paris” poprzedził singel z utworem „Stars Are Blind”.