Paulina Przybysz „Zimą” zapowiada „Odwilż”

24 stycznia 2020
ok. 2 minut czytania

Singel „Zima” to romantyczna opowieść o miłości i ostateczności. Utworowi towarzyszy teledysk wyreżyserowany przez Mateusza Witkowskiego.

– To najromantyczniejszy utwór jaki napisałam, mam wręcz poczucie, że jako „guilty plesure” – mówi Paulina Przybysz. – Czuję piękno w tym lekkim patetyzmie apokaliptycznego klimatu ostateczności, ale przecież tak się często czujemy. Rozstajemy się, schodzimy, ranimy, wybaczamy i w dniu rozstania jesteśmy przekonani, że to absolutny koniec, żeby za tydzień znowu planować wspólną przyszłość. Jeżeli koniec jest blisko, taki koniec typu – wszystkiego, to można umierać, ale nikt nie chce umierać bez miłości. Im jesteśmy starsi, im na naszej planecie jest coraz cieplej, dociera do nas, że czas na to życie nie jest nieskończony. I nie mamy wieczności na wątpliwości

20 luego 2020 nadejdzie „Odwilż” – druga solowa płyta Pauliny Przybysz. Zbiór utworów został stworzony przez artystkę zimą 2018/2019 roku na poddaszu małej pracowni w lesie, z widokiem na drzewa uginające się pod czapami śniegu, a potem skraplające się w słońcu. Podobnie artystka opisuje swoje emocje i przemyślenia przy pracy nad albumem.

Paulina Przybysz tradycyjnie tworzyła muzykę przy współpracy z młodymi zdolnymi producentami jak Vito i Amar znani ze składu Bitamina, Paweł Stachowiak (Kroki, EABS), Marek Pędziwiatr, Spisek 1 (Night Marks, EABS), Adam Kabaciński, Max Psuja. Na płycie usłyszymy także bębny Wiktorii Jakubowskiej i niezwykłych, skrzętnie wyselekcjonowanych gości. Za brzmienie albumu „Odwilż”, podobnie jak przy „Chodź Tu” czy nagraniach Rity Pax, odpowiada Jacek Antosik.

Po raz pierwszy w dotychczasowej historii swoich wydawnictw, Paulina Przybysz zdecydowała się na słowa w całości napisane przez nią w języku polskim. Na płycie znajdziemy klasyczne strumienie świadomości o tematyce społecznej, duchowej, futurystycznej, romantycznej i intymnej.