Grupa rozpoczęła prace nad debiutanckim albumem. Longplay ukaże się nakładem Blood Orange Record.
– Slayer i Philm całkowicie się różnią- wyjaśnia bębniarz. – Philm jest niemal schizofreniczny, bardzo zaskakujący. Gram tu na zestawie składającym się z 4 bębnów – przypomina te z lat 60., które mnie zainspirowały. Każdy utwór jest wyjątkowy. Lubię nazywać je „rytmiczną emocją”. Brzmi to trochę, jak ciężkie utwory z lat 60., ale uwspółcześnione i pomieszane z transowymi oraz psychodelicznymi elementami.
Skład kapeli tworzą Lombardo (perkusja), Gerry Nestler (gitara) i Juan Perez (bas).