Phil Collins dumny ze śpiewającej córki

28 listopada 2016
ok. 2 minut czytania

Lily Collins postanowiła zostać aktorką, ale w najnowszym filmie miała okazję też wykazać się muzycznym talentem, co bardzo ucieszyło jej ojca – perkusistę, wokalistę, autora piosnek.

27-latka zaśpiewała piosenkę „Rules Don’t Apply” do tak samo zatytułowanego filmu Warrena Beatty o Howardzie Hughesie. – Nic mu nie powiedziałam – opowiada Lily. – Dowiedział się, gdy wysłałam mu trailer, w którym śpiewam. Powiedział, że byłam wspaniała. Był bardzo dumny i naprawdę bardzo się cieszył.

Warren Beatty stanął za kamerą, a także pojawił się w roli Howarda Hughesa w obrazie „Rules Don’t Apply”. Nowa adaptacja życia neurotycznego milionera utrzymana jest w lekkim tonie i koncentruje na jego romansach. Lily Collins wciela się w młodą aktorkę, a Alden Ehrenreich w jej szofera. Wkrótce zakochują się w sobie, co nie podoba się Hughesowi.

Zapowiedź ze śpiewającą Collins można obejrzeć tutaj.

W obsadzie znaleźli się również Haley Bennett, Alec Baldwin, Matthew Broderick, Candice Bergen, Steve Coogan, Martin Sheen, Ed Harris, Oliver Platt i Annette Bening.

Artystka już wcześniej miała okazję zaprezentować odziedziczony po tacie talent. Na potrzeby obrazu „Królewna Śnieżka” nagrała utwór „I Believe in Love”.

Phil Collins niedawno ogłosił minitrasę. W czerwcu 2017 roku wystąpi w Londynie, Kolonii i Paryżu.

Anglik wylansował przeboje „In the Air Tonight”, „Against All Odds”, „Sussudio” czy „Another Day in Paradise”. Jest jednym z trzech wykonawców, obok Paula McCartneya i Michaela Jacksona, który sprzedał ponad 100 milionów płyt solo i z zespołem.