Plazma George’a Michaela poszła z dymem

5 stycznia 2007
ok. 1 minuta czytania

Ogień wybuchł w rezydencji Vladimira Potanina nieopodal Moskwy, gdzie wokalista koncertem uświetniał sylwestrową imprezę. Przedstawicielka Michaela, Connie Filipello, nie była w stanie podać wysokości strat. Wśród zniszczonych przedmiotów znalazły się m.in. 42-calowy ekran plazmowy oraz wiele instrumentów. Przyczyną pożaru mogły być niezabezpieczone sztuczne ognie.

Ostatnia studyjna płyta Anglika to „Patience” z marca 2004 roku. Dyskografię artysty zamyka wydana w listopadzie kompilacja hitów „Twenty Five”.