W sieci można znaleźć już filmiki, na których widać Shkreliego, zaś w tle gra muzyka z albumu Wu-Tang Clan. Chociażby tutaj.
Biznesmen kupił jedyną fizyczną kopię na aukcji w 2015 roku za kwotę liczoną w milionach dolarów. Media podawały kwotę dwóch milionów, sam zainteresowany tego nie potwierdził. Shkreli stał się jedną z najbardziej znienawidzonych postaci w Ameryce po tym, jak nabył prawa do jednego z leków i podniósł jego cenę z 13,5 do 750 dolarów.
Na podstawie umowy z Martinem Shkrelim, album „Once Upon A Time In Shaolin” nie może być „komercyjnie wykorzystany” przed 2103 rokiem. Można go jednak wydać za darmo albo odtwarzać podczas imprez.