Pożegnanie z Sinead O’Connor

25 kwietnia 2003
ok. 1 minuta czytania

Na swojej oficjalnej stronie internetowej artystka napisała m.in, że chce odpocząć od showbiznesu i zająć się swoją karierą, ale w zupełnie innej dziedzinie. Wcześniej jednak udzieli wsparcia co najmniej dwóm projektom muzycznym. – Ostatnie moje nagrania to, wierzcie lub nie, utwór na płytę w hołdzie Dolly Parton oraz piosenka dla irlandzkiej akordeonistki Sharon Shannon, które nagram w maju – oznajmiła O’Connor.

Na zakończenie wokalistka planuje pożegnalny koncert oraz krążek DVD „Goodnight, Thank You. You’ve Been A Lovely Audience”. Trafią na niego m.in. kompozycje z wydanego w październiku 2002 roku albumu „Sean Nos Nua”.

– Jestem osobą bardzo nieśmiałą – napisała ponadto O’Connor. – Proszę tych, którzy kochają moje płyty, żeby zostawili mnie w spokoju. Mam nadzieję, że to, co piszę, nie brzmi bezczelnie, bo wcale takie nie jest. Cieszę się, że pomagam wam swoimi piosenkami. Pomóżcie mi także i dajcie mi to, co dla mnie najlepsze – moją prywatność.