– Zaczęliśmy nagrywać jeszcze w ubiegłym roku, w Niemczech, ale miałem problemy z firmą produkcyjną – wyjaśnia artysta. – Wkrótce powinienem zająć się płytą, ale najpierw muszę skoncentrować się na trasie koncertowej.
Ostatnia pozycja w dyskografii Anglika to „The Living Dead” z 2006 roku.