– Prawda jest taka, że straciłem córkę prawie 10 lat temu – powiedział Shankar. – Nie mogłem jej znaleźć, kiedy moja była żona Sue Jones ode mnie odeszła i nie chciała utrzymywać ze mną kontaktu. Natomiast teraz jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi. Kocham Norah.
82-letni artysta przyznał także, że nie widział się z córką, od kiedy dostała pięć nagród Grammy, ale za to wysłał jej e-mail z gratulacjami. Shankar ma na koncie trzy takie statuetki.
Plotki o wrogości pomiędzy Jones a jej ojcem pojawiły się po tym, jak młoda wokalistka odbierając kolejne Grammy Awards wychwalała swoją matkę, a nic nie wspomniała o ojcu.