Rob Zombie nagrywa najlepszą płytę

19 maja 2011
ok. 1 minuta czytania

– To będzie prawdopodobnie mój najlepszy album od dłuższego czasu – zapewnia artysta. – Czuję, że udało mi się znów zebrać świetny zespół i chociaż nic konkretnego jeszcze nie stworzyliśmy, wydaje mi się, że to będzie coś wyjątkowego.

– Zazwyczaj planuję swoje płyty, nie wchodzę do studia z zamiarem nagrania iluś tam, jakichś piosenek – wyjaśnia. – Dokładnie teraz się tym zajmujemy. Ustalaniem koncepcji dzieła. Muszę jednak pohamować swój entuzjazm, bowiem mam jeszcze sporo innych rzeczy do zrobienia.

Jedną z nich jest film „The Lords of Salem”. – To powolny, psychologiczny obraz, raczej niż szybka, krwawa jatka – wyjaśnia.

Prace nad obrazem mają potrwać przez 2012 rok.

Ostatni longplay artysty, „Hellbilly Deluxe 2: Noble Jackals, Penny Dreadfuls and the Systematic Dehumanization of Cool”, ukazał się w lutym 2010 roku. Dotychczasową filmografię Amerykanina wieńczy obraz „H2” z sierpnia 2009 roku.