Rosario Dawson broni Rihanny

26 marca 2013
ok. 1 minuta czytania

Piosenkarka z Barbadosu jest regularnie krytykowana za zbytnie epatowanie seksualnością i dawanie złego przykładu młodym fankom na całym świecie, chociażby powrotem do Chrisa Browna i paleniem marihuany. Dawson uważa, że nie powinno się obarczać jednej kobiety tak ogromną odpowiedzialnością.

– Pojedyncze kobiety nie mogą ponosić odpowiedzialności za zachowania swoich fanów – tłumaczy Dawson. – Weźmy na przykład Rihannę. Ona pracuje w określonych warunkach, na konkretnych zasadach. Wymaganie od niej, aby dawała taki a nie inny przykład, jest co najmniej niedorzeczne. Nie wolno nam mówić, co dana osoba powinna robić, nosić czy jak wyglądać. Ciekawe jest to, że znanych mężczyzn w ogóle nie oceniamy w taki sposób.

Rosario Dawson będziemy mogli podziwiać od czerwca w nowym filmie Danny\’ego Boyle\’a, \”Trans\”.