Rycerskie marzenia Morrisseya

2 stycznia 2007
ok. 1 minuta czytania

Były lider grupy The Smiths uważa, że na Order Imperium Brytyjskiego zasługuje bardziej, niż niektórzy spośród dotychczas wyróżnionych. Morrissey zdaje sobie jednak sprawę, iż nie ma wielkich szans na zaszczyty. – Za sprawą piosenek typu „The Queen Is Dead” jest to mało prawdopodobne – tłumaczy z żalem Anglik. – Spójrzcie jednak, kto dostaje Ordery. Ten szalony irlandzki wokalista otrzymał odznaczenie, podobnie jak obsesyjny kucharz Jamie Oliver.

Ostatnim jak dotąd dziełem Morrisseya jest płyta „Ringleader of The Tormentors” z kwietnia 2006 roku.