Sacha Baron Cohen odciągałby uwagę od Freddiego Mercury’ego

20 października 2013
ok. 1 minuta czytania

Gwiazdor znany z filmów „Borat” czy „Brüno” miał wcielić się charyzmatycznego frontmana rockowej formacji, ostatecznie jednak wycofał się z projektu, ponieważ – jak dotąd donoszono – nie mógł dojść do porozumienia z muzykami Queen, co do charakteru obrazu.

– Nie jest to prosta sprawa, ponieważ wiele zawdzięczamy Sachy – komentuje May. – Podszedł do tego filmu z wielkim entuzjazmem i pomógł nam ruszyć z pracami. Ostatecznie uznaliśmy, że jego obecność w filmie byłaby bardzo rozpraszająca, odwracałaby uwagę od fabuły. W ostatnich trzech produkcjach, w których zagrał – „Les Miserables: Nędznicy”, „Dyktator” oraz „Hugo i jego wynalazek” – był znakomity, ale jednak były to mocno Cohenowe kreacje. W tym przypadku by się to nie sprawdziło, ponieważ widz musi uwierzyć, że aktor, który gra Freddiego, jest Freddiem.
Gitarzysta jednocześnie podkreślił, iż nie jest skonfliktowany z aktorem.

Najnowszym kandydatem jest Ben Whishaw. Pojawił się również pomysł zaangażowania Dominica Coopera.

Producentami kinowej biografii będą Graham King, Tim Headington, Robert De Niro i Jane Rosenthal razem z Queen Films. Za scenariusz odpowiada Peter Morgan („Frost/Nixon”, „Królowa”).

Freddie Mercury zmarł w listopadzie 1991 roku.