Sam Smith czuje się zarówno mężczyzną, jak i kobietą

23 października 2017
ok. 2 minut czytania

Wokalista wyznał, że w równej mierze czuje się mężczyzną, co kobietą. – Na początku kariery nazywany byłem „gejowskim wokalistą” – mówi Anglik. – Nie podobało mi się to. Nie chciałem tego. Chciałem być przede wszystkim wokalistą, a nie kimś kogo pyta się o życie prywatne. To się jednak zmieniło. Ja się zmieniłem. Teraz już mi ta etykietka nie przeszkadza.

Artysta dodał, że od dawna lubił przebierać się za kobietę i miał oczywiście z tego powodu nieprzyjemności. – Uwielbiam buty na obcasach, mam ich mnóstwo w domu – kontynuuje artysta. – Kiedy miałem 17 lat, dostałem obsesji na punkcie Boya George’a i Marilyn. Był w moim życiu czas, kiedy nie miałem ani jednego męskiego ubrania. Chodziłem do szkoły w pełnym makijażu. W leginsach i martensach oraz gigantycznych futrach. Nie wiem jak to nazwać, po prostu czuję się w tym samym stopniu kobietą, co mężczyzną.

3 listopada ukaże się nowy longplay muzyka, „The Thrill Of It All”. Nad brzmieniem czuwał przede wszystkim sprawdzony przez Anglika Jimmy Napes, a ponadto Timbaland, Malay, Jason „Poo Bear” Boyd i Stargate.

Standardowa wersja zawierać będzie 10 utworów, a edycja deluxe poszerzona zostanie o cztery bonusy.

Oto tracklista:
1. Too Good At Goodbyes
2. Say It First
3. One Last Song
4. Midnight Train
5. Burning
6. Him
7. Baby, You Make Me Crazy
8. No Peace (feat. YEBBA)
9. Palace
10. Pray
11. Nothing Left For You (bonus track)
12. The Thrill Of It All (bonus track)
13. Scars (bonus track)
14. One Day At A Time (bonus track)

Sam Smith zadebiutował albumem „In the Lonely Hour”, który ukazał się 26 maja 2014 roku. Była to trzecia najlepiej sprzedająca się płyta 2014 roku w USA i druga w Wielkiej Brytanii. Dzieło wyróżniono 4 statuetkami Grammy. Za piosenkę „Writing’s on the Wall” do filmu o Jamesie Bondzie, „Spectre”, Anglik otrzymał Oscara i Złoty Glob.