Przed trzema laty, tuż przed galą Grammy, Brown dotkliwie pobił swoją ówczesną dziewczynę, Rihannę. Organizatorom imprezy fakt ten nie przeszkodził zaprosić Browna na tegoroczną ceremonię i uhonorować go statuetką. Wydarzenie oburzyło fanów muzyki na całym świecie, w tym Setha Rogena, który wyraził swoje niezadowolenie podczas gali Independent Spirit Awards.
– Ludzie od Grammy przebaczają o wiele więcej i szybciej, niż ci od Oscarów – oznajmił Rogen. – Serio. Wystarczy, że powiesz coś niestosownego, a organizatorzy Oscarów nie pozwolą ci nawet zbliżyć się do czerwonego dywanu. W przypadku Grammy jest tak, że możesz sprać jedną z nominowanych na kwaśne jabłko, a potem zaproszą cię na galę, poproszą o występ i jeszcze nagrodzą.
Dorobek Chrisa Browna zamyka krążek „F.A.M.E.” z marca 2011 roku.
Setha Rogena mogliśmy podziwiać ostatnio w filmie „50/50”.