Shirley Manson zabija niczym Margaret Thatcher

16 września 2008
ok. 1 minuta czytania

Wokalistka grupy Garbage wciela się w postać Catherine Weaver, czyli mogącego przybrać dowolną formę Terminatora T-1000.

– Z jakiejś niewyjaśnionej przyczyny myślałam o Margaret Thatcher – zdradziła Manson. – Gdy dorastałam, jej siła była niepodważalna. Niezbyt pochlebnie o niej wtedy myślałam. Nie miała miękkiego serca i śmiało mogłaby być szefem wielkiej korporacji, więc przygotowując się do roli oglądałam ją na YouTube.

Artystka wyznała, że inspirowała się też Glenn Close.

– Myślałam też dużo o Glenn Close, ponieważ jest przekonująco groźna – dodała piosenkarka. – Wspominałam postać, którą stworzyła w „Fatalnym zauroczeniu”. Także w serialu „Damages” jest bardzo silna, a jej gra jest nieprawdopodobna. Rzadkością jest zobaczyć w telewizji kobietę i być przekonanym, że w rzeczywistości też potrafiłaby dokonać tak okropnych czynów.

W głównych rolach w serialu „Terminator: Kroniki Sary Connor” występują Lena Headey jako Sarah Connor, Thomas Dekker jako John Connor i Summer Glau jako Cameron Phillips. Produkcję emituje obecnie stacja AXN.

Manson od dłuższego czasu pracuje nad solowym albumem.

Ostatnie regularne wydawnictwo Garbage to „Bleed Like Me” z kwietnia 2005 roku. Dyskografię bandu uzupełnia składanka „Absolute Garbage” z lipca 2007 roku.