Piosenkarka obiecała, iż wystąpi na charytatywnym koncercie, na który zaproszono 450 dzieci z domów dziecka. J.Lo miała także tego dnia otworzyć swój firmowy sklep z ubraniami w centrum Moskwy. Odwołała jednak przybycie na kilka godzin przed umówionym terminem.
Melanie Bonvicino, która odpowiadała za organizację pobytu Lopez w Moskwie, przyznała w wywiadzie dla „New York Post”, iż była nieco zaskoczona zachowaniem gwiazdy. – O tym, że Jennifer nie przyjedzie, dowiedzieliśmy się w ostatniej chwili – tłumaczy Bonvicino. – Mieliśmy nadzieję, że jej obietnica jest wystarczającą gwarancją.
Rzecznik aktorki i wokalistki, Simon Fields, stwierdził natomiast, iż Lopez nie podpisała żadnego kontraktu i nie mogła pojechać do Moskwy, gdyż była zbyt zajęta kręceniem obrazu „Monster-In-Law”. – Jennifer jest w trakcie realizacji filmu i nie może nigdzie wyjeżdżać – miał stwierdzić przedstawiciel J.Lo.