Skalpel Big Band ogłasza kolejne koncerty

23 maja 2019
ok. 2 minut czytania

Lipcowy koncert będzie wyjątkowym wydarzeniem. Skalpel Big Band zostali zaproszeni do uświetnienia 110-lecia Opery Leśniej – wyjątkowego miejsca na koncertowej mapie Polski. Miejsca, które gościło wielu wybitnych artystów z całego świata.

Pozostałe daty i miejsca to: 25 października – Poznań, 26 października – Szczecin oraz 30 listopada – Warszawa. Wcześniejsze koncerty liczącego w sumie aż 17 muzyków Skalpel Big Band spotkały się z gorącym przyjęciem ze strony publiczności, która tłumnie wypełniła sale.

– Dzięki współpracy z big bandem nasza muzyka zaczyna żyć nowym życiem – podkreślają Marcin Cichy i Igor Pudło. – Przeżywa drugą młodość. Jest bardziej witalna i zarazem nieprzewidywalna, gdy pojawiają się improwizacje naszych wspaniałych solistów.

Duet Skalpel zyskał rozgłos i uznanie – także na Zachodzie – dzięki płytom „Skalpel” i „Konfusion”, na których didżeje Marcin Cichy i Igor Pudło przełożyli na współczesny język muzyczny jazzowe brzmienia sprzed ponad pół wieku. Bigbandowe wcielenie to zupełnie nowa jakość ich muzyki. Nie byłoby tego projektu bez Patryka Piłasiewicza, młodego aranżera i kompozytora. To właśnie on zaproponował Skalpelowi rozpisanie utworów na orkiestrowy skład. Ciekawe są początki fascynacji Patryka muzyką duetu. Działo się to w Wenecji podczas pleneru fotograficznego.

– Wśród malowniczych sklepów, antykwariatów i galerii znalazłem niecodzienny warsztat jubilerski – wspomina Patryk Piłasiewicz. – A w środku wystawa z mnóstwem pięknych przedmiotów: miniaturowych rzeźb stworzonych z zardzewiałej stali, blachy, miedzi, fragmentów mechanizmów, cyferblatów i zegarowych werków. Zza uchylonych drzwi dobiegała muzyka równie niesamowita jak wytwory tajemniczego architekta rdzy i czasu. Wszedłem do środka. Zacząłem uważniej przysłuchiwać się dźwiękom. Zapytałem jubilera o muzykę. „To Skalpel – zespół z Polski. Najlepszy zespół jaki znam, a znam ich wiele”. Zdziwił się, że jestem z Polski, a nie znam ich muzyki. Po powrocie do kraju kupiłem płytę, którą znam dziś na pamięć.