Śmiały projekt Natalii Fiedorczuk

14 października 2009
ok. 1 minuta czytania

Na zestaw złożyło się dwanaście niezwykle intymnych, kameralnych, nieco „przybrudzonych” a przy tym melodyjnych piosenek. W ich nagrywaniu pomagał jej Piotr Maciejewski (Muchy, Drivealone), który odpowiada za produkcje albumu, gra na gitarze i czasem wspiera ją wokalnie. Natalia natomiast śpiewa i gra na pianinie, ponadto stworzyła wszystkie kompozycje i napisała teksty.

– Te utwory można zagrać na tysiąc sposobów i to jest taka moja recepta na songwriting, bez spinania się, że to ma być indie pop, musical, blues czy smutna singerka z pianinem/gitarą – wyjaśnia wokalistka. – Uważam że jest to bardzo autorskie podejście.

Oto tracklista „Go, Dare”:
„Ceremonium”
„F or Love”
„Poster Guy”
„Pretty Sad”
„Mouths Cradle”
„Dancing”
„Thoughts”
„Sheet Music”
„Vod”
„Sunday”
„Fail”
„It Is So”

Fani wciąż czekają na nową płytę Happy Pills, która pierwotnie zaplanowana była na jesień.