Artysta przyznał, że podczas koncertów bardzo się poci. Po jednym z ostatnich występów poznał Katy Perry, która z początku chciała go przytulić, ale szybko zrezygnowała.
– Grałem w Kanadzie – opowiada Sheeran. – Wyszedłem na scenę, dałem czadu, jak zwykle obficie się spociłem, zszedłem ze sceny i wpadłem na Katy Perry. „Przyszłam na twój koncert, nagrałeś świetny album. Chciałam cię uściskać, ale zmieniłam zdanie, ble”, powiedziała, odwróciła się na pięcie i poszła sobie. Zmarnować taką szansę! Wszystko przez ten pot.
Sheeran zadebiutował we wrześniu 2011 roku krążkiem „+”.