Jak na Kanadyjczyka przystało, oczywiście zamieścił w zestawie piosenki swych rodaków – obecnie najpopularniejszego czyli Drake’a, a także K.D. Land, Shawna Mendesa i Justina Biebera (w remiksie hitu lata – „Despacito”). Ponadto polityk stworzył eklektyczną kompilację, w której znalazły się utwory Neneh Cherry, Of Monsters And Men, Fiony Apple, Roberta Planta, Dire Straits a nawet kompozycja Hansa Zimmera z „Gladiatora”.
Do posłuchania playlisty Justin Trudeau zachęcił na Twitterze.
Łącznie na swoją składankę 45-latek wybrał 39 numerów. Całość znajduje się na Spotifyu.