Śrubki debiutują

14 stycznia 2010
ok. 2 minut czytania

To kolektywem muzyków i przyjaciół wśród których znaleźli się między innymi Dorota Miśkiewicz, Grzegorz Turnau, Zbigniew Wodecki czy Kuba Badach.

– Mniej więcej trzy lata temu Grzegorz Turnau (z którym mam przyjemność koncertować) postawił mi warunek: „Daję ci rok na nagranie twojej płyty, jeśli tego nie zrobisz, będę zmuszony zakończyć naszą współpracę” – wspomina genezę powstania Śrubek Jurkiewicz. – Pomyślałem: „Dlaczego? To niesprawiedliwe”! Zasmucony i poruszony zabrałem się do pracy, wiedząc, że nie jestem gotowy, by nagrywać autorski album. Z drugiej strony dzięki takiej motywacji rozpocząłem pracę nad tym projektem. Minął rok. Byłem pewien, że Grzegorz sobie o tym zapomniał. Szczerze mówiąc, myślałem, że to jakieś żarty i nie wziąłem tego na serio. Nie sądziłem, że mógłby mnie zwolnić z zespołu, bo obiecałem nagrać płytę, a nie zrobiłem tego. Nic bardziej błędnego. Grzegorz okazał się być pamiętliwy i bardzo stanowczy. Podczas drogi powrotnej z jednego z koncertów popatrzył na mnie groźnie, zniżył głos i niespodziewanie zapytał: „Jak tam twoja płyta? Czy już kończysz nagrywać?” Pobladłem. Pamiętasz o naszej rozmowie sprzed roku? Zacząłem się tłumaczyć głupio, że nie zdążyłem, zagryzając wargi, przestępując z nogi na nogę. Całe szczęście miałem już kilka sesji nagraniowych za sobą, toteż odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że pracuję nad płytą. Dostałem warunkowo dodatkowy rok.

Longplay ukaże się nakładem Mystic Production.