Szczęście według Jennifer Lopez

6 października 2004
ok. 1 minuta czytania

Latynoska artystka przyznała, że bycie bez przerwy w światłach reflektorów uzmysłowiło jej, co jest ważne dla utrzymania więzi dwóch osób. Dotychczasowe doświadczenia, szczególnie z Benem Affleckiem, odniosły taki efekt, że J.Lo jest teraz szczęśliwa z Markiem Anthonym.

– Mój związek z Affleckeim osiągnął naprawdę dziwaczny etap – wspomina Lopez – Gdy spojrzałem na siebie z boku, nie mogłam się rozpoznać. To już nie byłam ja.

Doświadczenia z dwoma mężami, a także z raperem P.Diddym oraz Affleckiem miały dla Jennifer Lopez takie znaczenie, że artystka wie już, jaka jest recepta na udany związek.

– Tak naprawdę, musisz być szczęśliwy sam ze sobą – tłumaczy J.Lo. – Tylko wtedy jest szansa na coś trwałego.