Szlachectwo Micka Jaggera

1 grudnia 2003
ok. 1 minuta czytania

Dotychczas wokalista grupy The Rolling Stones nie miał czasu pojawić się w pałacu Buckingham, gdyż zajęty był trasą koncertową zespołu. Wyróżnienie Jagger odbierze wraz z gwiazdą angielskiego rugby, Jonnym Wilkinson. Choć sam Jagger jest zadowolony z honoru jaki go spotkał, inni członkowie kapeli nie są tym specjalnie zachwyceni. Keith Richards uważa nawet, że zgoda jego przyjaciela na przyjęcie szlachectwa jest „wbrew ideałom, które przez tyle lat przeświecały Stonesom” i że czuje „gniew z powodu zaślepienia Jaggera”.

Mniej stanowczy jest perkusista kapeli Charlie Watts. – Nie interesuje mnie szlachectwo – powiedział Watts. – Nie interesuje mnie cokolwiek związanego z rządem brytyjskim i Tonym Blairem. Ale Mickowi sprawiło to wielką radość, więc cieszę się razem z nim.