The Rolling Stones sadzą drzewa

3 września 2003
ok. 1 minuta czytania

Pomysł zrodził się w głowach Dana Morrella i Joe Strummera po pożarze na festiwalu w Glastonbury w 1996 roku. W kampanię zaangażowali się dotąd m.in. David Gray oraz kapele Foo Fighters, Coldplay i Pink Floyd. Celem projektu jest oszacowanie ilości dwutlenku węgla, który wydzielany jest do atmosfery w związku z organizacją trasy koncertowej. Podczas mini tournée The Rolling Stones po Wielkiej Brytanii najwięcej zanieczyszczeń zostanie wyemitowanych przez samochody podróżujących fanów. Ponieważ szacuje się, że występy grupy obejrzy około 160 tysięcy osób, dla utrzymania równowagi w środowisku Mick Jagger z kolegami zasadzą 2800 drzew w Szkocji.

– W zasadzie wszystko co robimy przyczynia się do powstawania efektu cieplarnianego – twierdzi Morrell. – Od jazdy autem, po nastawienie wody na herbatę. Jednak ludzie nadal nic sobie z tego nie robią. Przemysł muzyczny promuje działania w tej sprawie, zachęca fanów do podjęcia kroków na rzecz ograniczenia emisji dwutlenku węgla i w radykalny sposób zmienia ich sposób myślenia.

The Rolling Stones zaprezentują się 3 września w Glasgow, dwa dni później w Manchesterze oraz 14 i 15 września w Londynie.

Przypomnijmy, że 6 lutego formacja zagrała darmowy koncert w Los Angeles, by zwrócić uwagę na problem globalnego ocieplenia klimatu na Ziemi.