The Tallest Man On Earth przyjeżdża do Polski i cieszy się na koncerty

26 kwietnia 2016
ok. 2 minut czytania

Szwed ogłosił plany koncertowe za pośrednictwem Facebooka. Z odręcznych notek przy polskich datach należy wnioskować, że cieszy się na powrót do naszego kraju. Zdjęcie można znaleźć tutaj.

Kristian Matsson to artysta nietuzinkowy. Swoją karierę solową rozpoczął w 2006 roku, co daje mu powód do świętowania w tym roku 10-lecia projektu The Tallest Man On Earth. Gdy zimą 2008 Szwed otwierał koncerty na trasie Bon Iver, dla wielu support w jego wykonaniu okazał się zaskakującym przeżyciem. W ciągu zaledwie dwuletniej obecności na scenie zaskarbił już sobie publiczność takich festiwali jak SXSW, Primavera Sound czy Roskilde. Jego debiutancka płyta „Shallow Grave” z 2008 roku to tylko wokal i akompaniament gitary akustycznej lub bandżo nagrane w domowych warunkach, w szwedzkim mieście Dalarna. Ta instrumentalna skromność i prostota wystarczyły, by mimo braku mocnego zaplecza promocyjnego, echo o wydanej w niewielkiej skandynawskiej wytwórni płycie błyskawicznie obiegło świat. Niezależne media, takie jak np. Pitchfork chwaliły perfekcyjne, mądre i kojące piosenki Kristiana, a jego samego uznały za stworzonego, by śpiewać folk. Mówiąc o „Shallow Grave”, nie sposób uciec od nawiązań do wielkich poprzedników Matssona, którzy przez lata stawali przed publicznością uzbrojeni jedynie w słowo, głos i gitarę. Jego wrażliwość, styl pisania i wokal porównuje się najczęściej do Boba Dylana z wczesnych lat twórczości, ale podczas występów liryzm ustępuje miejsca surowej energii. The Tallest Man On Earth sprawia wrażenie opętanego, dając upust emocjom i uwalniając energię z każdym wyśpiewanym dźwiękiem i słowem. Szwed do swojej dyskografii dopisał jeszcze kolejno wydane albumy „The Wild Hunt” (2010), „There’s No Leaving Now” (2012) i „Dark Birds Is Home” (2015). Każdy opowiada niesamowitą historię i każdy zabiera nas w niezwykłą podróż po folkowych, melodyjnych dźwiękach charakterystycznych dla twórczości Kristiana.

Płyta „There’s No Leaving Now” przysporzyła mu ogromną popularność w USA, docierając na 35. pozycję listy sprzedażowej Billboard 200. Teraz The Tallest Man On Earth wraca do Polski, tym razem na koncerty klubowe.

Bilety:
Gdańsk:
I pula – 70 zł
II pula – 80 zł
III pula – 90 zł
W dniu koncertu – 100 zł

Warszawa: 99 zł