Timo Maas – \”Pictures\”

12 lipca 2005
ok. 1 minuta czytania

Zaraz, zaraz! Skąd my to znamy? Przebojowa elektronika i znane głosy… A tak! Duet The Chemical Brothers. Patent dobry, a co więcej – sprawdzony. Nic więc dziwnego, iż niemiecki twórca postanowił skwapliwie skorzystać z wypróbowanej receptury. Tym bardziej, że już na poprzednim krążku \”Loud\” go nie zawiodła. Tym razem Mass proponuje jednak utwory bardziej chwytliwe i popowe, a jednocześnie bogatsze i bardziej urozmaicone od debiutanckich poczynań. Kompozycje są poniekąd łagodniejsze, niemniej nie pozbawione chłodu i mroku oraz technoidalnych zapędów.

Brian Molko gości w aż trzech \”numerach\”, najlepiej spisując się w pełnym dwuznaczności, wciągającym monotonną motoryką i transowym beatem \”Pictures\”. Kelis, jak zwykle świetna, kusi w pulsującym i seksowym \”4 Ur Ears\”. Jednak prawdziwą gwiazdą w tym zacnym towarzystwie okazuje się Neneh Cherry – z rewelacyjnym nagraniem \”High Drama\”. Słysząc go panowie z The Chemical Brothers pewnie zgrzytają zębami z zazdrości. Doskonale bronią się również \”kawałki\” instrumentalne (ze świdrującym \”Big Chevy\” na czele), a i hiphopowy \”wkręt\” w postaci \”Realese\” wypada zupełnie nieźle.

Longplay \”Pictures\” pokazuje, że Timo Maas doskonale wie, przy czym się obecnie tańczy. W końcu sporą część swojego artystycznego życia spędza na parkietach.