Trail Of Dead zainspirowani chińską filozofią

23 listopada 2010
ok. 2 minut czytania

Za inspiracje posłużyła Amerykanom „Daodejing”, czyli „Księga Drogi i Cnoty” uznawana niekiedy za pierwszą filozoficzną księgę w języku chińskim. – W większości studiów nagraniowych są tomiki poezji, które mają inspirować – wyjaśnia frontman, Conrad Keely. – Tymczasem, w tym, w którym my nagrywaliśmy, nie było wierszy, ale mieli egzemplarz „Daodejing”.

Materiał został podzielony na dwie części. Pierwszą tworzy 11 utworów, które jednak łączą się ze sobą. Druga natomiast to 16-minutowa kompozycja składająca się z 6 segmentów.

– W ten sposób słuchałem płyt jako dziecko – wyjaśnia frontman. – „Dark Side of the Moon” Pink Floyd, „Relayer” i „Close to the Edge” Yes czy „Hemispheres” Rush. Uwielbiam płyty, których utwory stanowiły pewną ciągłość. Jak w symfonii.

Oto tracklista:

Tao of the Dead Part I: Tao of the Dead
„Introduction: Let Us Experiment”
„Pure Radio Cosplay”
„Summer of All Dead Souls”
„Cover the days like a Tidal Wave”
„Fall of the Empire”
„The Wasteland”
„Spiral Jetty”
„How Much Fun”
„Pure Radio Cosplay (Reprise)
„Ebb Away”
„Somewhere Over the Double Rainbow”

Tao of the Dead Part II: The Ship Impossible
„Know Your Honor”
„Rule by Being Just”
„The Ship Impossible”
„My Perfect Day”
„Racing and Hunting”

Longplay ukaże się nakładem własnej wytwórni Amerykanów, Richter Scale. Za produkcję odpowiada Chris Coady znany ze współpracy z Blonde Redhead czy Yeah Yeah Yeahs.

Poprzedni krążek kapeli to „The Century of Self” z lutego 2009 roku.