Trochę rave’u, trochę rocka dla The Streets

20 lutego 2009
ok. 1 minuta czytania

Lider formacji oświadczył, że jego kolejny krążek zaskoczy rave’owym brzmieniem.

– Inspirowałem się Berlinem, ale nie chodzi mi o „Berlin” Lou Reeda, tylko o niemieckie miasto – wyznał Anglik. – Płyta będzie rave’owa. Ten album zmiażdży was brzmieniem rocka z Romford, Blackpool i Filadelfii, który święcił triumfy w 1988 roku. To szalony krążek. Obecnie nie nagrywam w studiu, ale na własnej kanapie. To bardzo fajne studio, ciepłe i wygodne.

Ostatnim jak dotąd dokonaniem w dyskografii The Streets jest wydawnictwo „Everything Is Borrowed”, które ukazało się we wrześniu 2008 roku.