TV On The Radio – „Seeds”

24 listopada 2014
ok. 1 minuta czytania

Na pierwszy rzut oka trudno dostrzec syndromy tej przypadłości. Dave Sitek wyprodukował zgrabnie skrojone dzieło, ale jest to raczej zestaw „the best of”, a nie nowatorski materiał. Trzon „Seeds” stanowi lekki, psychodeliczny art-pop, wyraźnie dostrzegalny w „Quartz” i singlu „Happy Idiot”. Muzycy zaprezentowali go ostatnio w show Davida Lettermana w odmienionej, bardziej garażowej wersji, na czym kawałek tylko zyskał.

Ponadto wyróżnia się surowy, punkowy riff, który otwiera utwór „Winter”. Za to „Ride” w początkowej, balladowej fazie oscyluje niebezpiecznie blisko twórczości Massive Attack. Jednak i zadziorny punk i synth pop TV On The Radio proponowali wielokrotnie, a pozostałe numery są dalekie od ideału. Nie mają w sobie żywiołu na miarę „Mercy”, brak im nieprzewidywalności „New Cannonball Blues”. Tu pojawi się szczypta disco z lat siedemdziesiątych, tam przemknie odrobina psychodelicznych gitar. I nic więcej. „Trouble” czy „Test Pilot” da się określić tylko na jeden sposób – nuda.

TV On The Radio nagrali poprawne dzieło, choć – poza drobnymi wyjątkami – mdłe i zachowawcze. Wszyscy wciskają ckliwe syntezatory, gdzie popadnie. Wszyscy wracają do psychodelii. W efekcie „Seeds” brzmi jak dziesiątki innych nowości i longplayowi grozi nieuniknione zapomnienie.