Informację potwierdził wokalista, Bobby Gillespie. – To rock and roll, ale współczesny rock and roll – przekonuje. – Jest tam nieco psychodelicznego rocka, sporo gitar, ale używamy ich jak orkiestry raczej niż normalnie jak się to robi na rockowych płytach. Daje to ciekawsze efekty. Łączymy gitary z elektroniką i akustycznymi instrumentami, by osiągnąć zasadnicze brzmienie.
Z wcześniejszych doniesień wiadomo, że nad produkcją czuwa David Holmes. Na albumie udzielają się Mark Stewart z The Pop Group i basistka My Bloody Valentine, Debbie Googe.
Studyjną dyskografię Primal Scream zamyka płyta „Beautiful Future” z lipca 2008 roku.