Wdowa po Jamesie Brownie chce do domu

26 grudnia 2006
ok. 1 minuta czytania

Kobieta mieszkała w posiadłości wraz z wokalistą oraz ich 5-letnim synem, teraz nie może się tam dostać. Na żądanie prawników i księgowych muzyka drzwi zostały zaryglowane.

Kiedy kilka godzin po śmierci twórcy 36-latka wróciła do domu, ale ochrona odmówiła jej wstępu. Kobieta wie, że rezydencja nie jest jej własnością upiera się niemniej, że ma prawo przebywać na jej terenie. Przedstawiciele Browna nie skomentowali doniesień.

Para pobrała się w grudniu 2001 roku, ich małżeństwo dalekie było jednak od idylli. W 2004 roku piosenkarz został oskarżony o stosowanie przemocy przeciwko żonie.

Przypomnijmy, że James Brown zmarł 25 grudnia w wyniku komplikacji związanych z zapaleniem płuc. Miał 73 lata.