W kawałku wokalistka udowadnia za sprawą wokalu, że w pełni zasługuje na pseudonim „Lwica”.
– „Wolf” opowiada o byciu kur***ko wystraszonym, kiedy nie wiesz, co zrobić i po prostu dryfujesz. To kawałek o odpuszczaniu, osobisty utwór o mnie samej oraz o problemach psychicznych, a także o wierze w to, co niemożliwe – wyjaśnia Lion.
Do kawałka powstał klip w reżyserii Elliota Gonzo.
Artystka niedawno zakończyła wspólną trasę z Band of Horses. Tego lata wystąpi m.in. na festiwalach Reading i Leeds.