Wokalista Coldplay nie opuści kolegów

28 listopada 2011
ok. 1 minuta czytania

Wokalista Coldplay jest przekonany, że nie poradziłby sobie bez kolegów z zespołu.

– Myślę, że solo byłbym beznadziejny – oświadczył Martin. – Pewnie nawet w ośrodku wczasowym Butlins nikt nie chciałby mnie słuchać. Jako samodzielny wokalista najprawdopodobniej stałbym z keyboardem przed supermarketem, a ludzie krzyczeliby na mnie i rzucali we mnie przedmiotami. Nie poradziłbym sobie sam. Moi koledzy są dla mnie bardzo ważni, pomagają mi dźwigać ciężar popularności. Wiedzą, że jako wokalista naszej grupy i na dodatek mąż Gwyneth Paltrow o wiele częściej mam na głowie media, więc wspierają mnie w każdej chwili. Potrzebuję ich.

24 października ukazał się nowy album Coldplay, „Mylo Xyloto”.